Bosak: Marsz Niepodległości przeszkadza wielu osobom
Poseł Konfederacji został zapytany o tegoroczną manifestację Stowarzyszenia "Marsz Niepodległości" z okazji Święta Niepodległości na antenie telewizji wPolsce.pl
Co z marszem?
– Marsz Niepodległości od dekady jest największą manifestacją patriotyczną w Europie. Organizują go narodowcy, czyli siły ideowe, które w Europie Zachodniej zostały całkowicie zepchnięte na margines życia politycznego i społecznego. W Polsce za sprawą Konfederacji jesteśmy obecni w polityce, w Sejmie, a także na ulicach. To się nie podoba bardzo wielu osobom – zarówno partiom politycznym od centrum po lewicę, jak i międzynarodowym reżyserom naszego życia publicznego, którzy uważają, że powinna być realizowana tzw. agenda społeczeństwa otwartego, czyli otwartego na lewicę, a zamkniętego na wszystko co konserwatywne, chrześcijańskie i narodowe – powiedział Krzysztof Bosak.
Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu Sąd Apelacyjny w Warszawie, podtrzymując wyrok Sądu Okręgowego, uchylił rejestrację Marszu Niepodległości jako zgromadzenia cyklicznego. Zablokowania inicjatywy domagał się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Wydarzenie zaplanowano na 11 listopada pod hasłem "Niepodległość nie na sprzedaż". Pochód miał wyruszyć z ronda Dmowskiego i przejść na błonia Stadionu Narodowego. Organizatorzy już zapowiedzieli, że nie zrezygnują z planów i z okazji odzyskania przez Polskę niepodległości zorganizują "spacer" ulicami stolicy.
– Rafał Trzaskowski, jako prezydent Warszawy, próbuje wykorzystać swoją pozycję. Wcześniej chciał narzucać tzw. kartę LGBT, która zawierała elementy dyskryminacji choćby przedsiębiorców, którzy nie zgadzają się z tymi postulatami. Teraz wykorzystuje narzędzia prawne i sprzyjające wiatry w niektórych sądach, żeby uniemożliwić organizatorom Marszu Niepodległości zarejestrowanie zgromadzenia cyklicznego – mówił wiceprezes Ruchu Narodowego. – Marsz Niepodległości w niektórych mediach jest obrzydzany. Jest to kampania zupełnie świadoma, ponieważ ludzie, którzy są za to odpowiedzialni dokładnie wiedzą co robią – oznajmił polityk.
Ataki na Marsz Niepodległości
W jednym z wywiadów w mediach poseł Polski 2050 Szymona Hołowni porównała Marsz Niepodległości do "nocy kryształowej", czyli pogromów dokonywanych na Żydach przez hitlerowskie Niemcy. Hanna Gill-Piątek stwierdziła, że dla niej manifestacja z okazji 11 listopada w Warszawie to "nawiązanie do najgorszych czasów".
– To niechęć ideologiczna. Marsz Niepodległości to manifestacja, która przyciąga wielu Polaków, także polskich patriotów, którzy nie są nacjonalistami albo narodowcami. Lewicy się to po prostu bardzo mocno nie podoba. Chcieliby, żeby tego marszu w ogóle nie było – ocenił Krzysztof Bosak. – Lewica wyznaje zasadę tzw. tolerancji represywnej. Ich poglądy muszą być narzucane, także przy pomocy instrumentów formalnego i prawnego nacisku – dodał.